Patchworkowy zawrót głowy :)
Ostatnio szukam inspiracji odnośnie przejścia do garażu, który ma być przedłużeniem wiatrołapu gdzie chcę wstawić jakąś fajna komodę i szafę na ubrania, buty itd. I zaczynam od podłogi :) Mianowicie baaaaardz, baaaaaardzo jestem zakochana w naszej podłodze w łazience na dole i pomyślałam, że fajnie byłoby wykorzystać ten pomysł właśnie w tym pomieszczeniu ale....zdecydowanie w kolorze. I mam zagwozdkę bo nie wiem, którą opcję wybrać?
Czy?
Pomieszczenie nie jest zbyt duże (ok 5m2), prostokatne, z małym oknem. Meble planuje jasne, białe i na pewno będzie duuuuuuże lustro :)
Mam jeszcze chwilę do podjęcia decyzji ale ta podłoga trapi mnie już któryś tydzień ;)
EDIT:
Znalazłam jeszcze jedną opcję :)